Trudno mi się zdecydować, czy wolę być demonicą czy normalną latawicą;P W każdym razie jeśli chodzi o utożsamiania się z bohaterkami czytanych książek... Z drugim tomem poszło mi bardzo sprawnie mimo nawarstwienia rónżych dziwnych ras, "realiów" i reguł nadprzyrodzonego życia. Bohaterami tej części są Shade i Runa. Znosu jest gorąco, demonicznie i seksownie. "Demoonica" wydaje mi się udanym połączeniem romansu paranormalnego i powieści erotycznej. Czekam na część trzecią:)